
Piętnastolatek i jego o dwa lata młodszy kolega kradli rowery miejskie na terenie Wilanowa. Nastolatkowie nie mieli technicznych możliwości legalnego wypożyczenia jednośladów, odpinali je więc siłowo. Bo przejazdach chowali rowery na terenie jednej z pobliskiej szkół podstawowych. Wilanowscy dzielnicowi zatrzymali dwóch nastolatków. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Po tym jak sprawa trafiła na policję, funkcjonariusze ustalili, że przestępstw mogą dopuszczać nieletni grupujący się zazwyczaj w pobliżu jednej z restauracji z fastfoodami.
Chłopcy spotykali się tam z ze swoimi znajomymi i przy okazji wpadli na pomysł przejechania się miejskimi rowerami, których stacja dokująca znajdowała się w pobliżu. Nie mieli jednak możliwości zrobienia tego przez aplikację, ponieważ nie mieli kont bankowych za pośrednictwem, których mogliby zapłacić za wypożyczenia jednośladów — informuje podkomisarz, Robert Koniuszy.
W związku z tym wypieli trzy rowery nielegalnie w sposób manualny. Po przejażdżce ukrywali je na terenie pobliskiej szkoły podstawowej. Policjanci ustalili operacyjnie, że o kradzieże podejrzany jest piętnastolatek i jego młodszy kolega. Najpierw zatrzymali starszego, który w trakcie przesychania w obecności swojej matki wskazał kolegę. Następnie dzielnicowi odwiedzili drugiego z nieletnich. Tamten wskazał miejsce przechowywania kradzionych rowerów miejskich. Funkcjonariusze odzyskali trzy rowery.
O losie chłopaków zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich, który może nawet nakazać ich umieszczenie w zakładach poprawczych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie