
Wilanowscy policjanci i strażacy wspólnie musieli przeprowadzić akcję, aby zatrzymać podejrzanego 45-latka. Co się tam działo?
Wilanowscy policjanci podczas wykonywania zadań służbowych pracowali nad tym, aby doprowadzić 45-latka, który nie stawiał się na wezwania, przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. Mężczyzna był poszukiwany nakazem doprowadzenia, wydanym przez Prokuraturę Warszawa Ursynów.
Do zatrzymania doszło kilka dni temu na ul. Reymonta w Warszawie. Pomimo wielokrotnego pukania do drzwi wejściowych i słyszalnych odgłosów kasłania, które dobiegały ze środka mieszkania, nikt drzwi nie otworzył.
Kryminalni jednak nie zrezygnowali. O pomoc poprosili załogę straży pożarnej, która przy pomocy podnośnika koszowego uniosła policjantów na wysokość okna mieszkalnego, piątego piętra bloku.
Podejrzany, który wyszedł na balkon, nie krył zaskoczenia widokiem patrolu policyjnego oraz straży pożarnej. Mężczyznę finalnie zatrzymano i doprowadzono do prokuratury.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie