Ponad 10 lat temu na Błoniach Wilanowskich stanęły pierwsze bloki. Przez dekadę dziewicze tereny południowej Warszawy zmieniły się nie do poznania. Dziś w miejscu, gdzie kiedyś były pola, cały czas dynamicznie buduje się Miasteczko Wilanów. Docelowo ma w nim mieszkać 40 tys. osób.
Choć teren jest wyjątkowo piękny, od początku ciążył problem z miejskimi wygodami. O ile teraz dojazd komunikacją miejską do Miasteczka nie sprawia większych kłopotów, a nowych szkół i przedszkoli ciągle przybywa, to opieka zdrowotna pozostawia wiele do życzenia. Państwowa, bo przychodni prywatnych jest kilka. Część z nich ma co prawda kontrakt z NFZ, ale przyjmuje w nich tylko pediatra i lekarz rodzinny. Problem pojawia się wtedy, gdy trzeba udać się do specjalisty, zwłaszcza z małym dzieckiem, które często choruje.
W prywatnym szpitalu Medicover przy al. Rzeczypospolitej 5 konsultacje u specjalistów zaczynają się od 250 zł. Dlaczego do tej pory w miejscu, gdzie rodzi się prawie dwa razy tyle dzieci, ile wynosi średnia dla Warszawy, praktycznie nie ma możliwości, by dostać się ze swoim maluchem do specjalisty?
Być może sytuacja niedługo trochę ulegnie poprawie. We wrześniu w budynku dzielnicowego ratusza miasto ma otworzyć pierwszą w Miasteczku Wilanów przychodnię dla dzieci. W poradni dla najmłodszych znajdą się gabinety diagnostyczne (m.in. EKG, USG), a poprowadzi ją Samodzielny Zespół Publicznych Zakładów Lecznictwa Otwartego Warszawa Mokotów, który zarządza już innymi placówkami w Wilanowie. Przy ul. Kolegiackiej 3 w ramach NFZ można skorzystać z porady internisty, stomatologa i ginekologa-położnika, a przy ul. Wiertniczej 81 działa nocna opieka lekarska.
Oby wrześniowe plany nie spaliły na panewce, bo w tak intensywnie rozwijającym się miejscu jakim jest Wilanów, potrzebne są przychodnie, w których dostęp do specjalistów i rehabilitacji będzie mieć każdy.
(AW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie