
Strażnicy, którzy w nocy z poniedziałku na wtorek patrolowali Wilanów zauważyli jeepa, którego kierowca nie zastosował się do czerwonego światła na sygnalizatorze. Jak się niebawem okazało był nietrzeźwy
Około godziny 1.20 w nocy radiowóz straży miejskiej zatrzymał się przed sygnalizatorem u zbiegu ul. Klimczaka i al. Rzeczypospolitej. Paliło się akurat czerwone światło. Obok dojechał jeep, który na chwilę się zatrzymał, ale nie czekając na zmianę świateł ruszył przejeżdżając przez skrzyżowanie. Samochód nie zachowywał prostego toru jazdy. Strażnicy pojechali za nim. Jeep zatrzymał się na wąskiej ul. Rzodkiewki. Funkcjonariusze, którzy podjęli interwencję poczuli od kierowcy alkohol. Wezwany patrol policji przebadał kierowcę alkomatem – wynik 2,2 promila (1,06 mg/l) alkoholu w wydychanym powietrzu.
Źródło: strazmiejska.waw.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie