
Niewiele zabrakło, by w Miasteczku Wilanów doszło do kolejnej tragedii. Około godz. 13.00 do funkcjonariuszy z komendy rejonowej na Mokotowie dotarła informacja o niemowlęciu pozostawionym w BMW zaparkowanym przy al. Rzeczypospolitej.
Mundurowi szybko zareagowali – po dwóch minutach od wezwania patrol był już na miejscu. Policjanci wybili szybę i wyciągnęli z nagrzanego samochodu 16-miesięcznego malucha, który nie dawał oznak życia. Na szczęście okazało się, że dziecko spało. Dziesięć minut po interwencji zjawiła się matka chłopczyka, która była na zakupach. Po przebadaniu przez ratowników dziecko zostało oddane matce.
Teraz policjanci muszą ustalić okoliczności zdarzenia. Jeśli okaże się, że kobieta mogła narazić swoje dziecko na niebezpieczeństwo, niewykluczone, że usłyszy zarzuty. Za takie przestępstwo grozi nawet do pięciu lat więzienia.
(AW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie