
Częściowe oddanie POW spowodowało, że Wilanów jest zakorkowany. Urzędnicy z warszawskiego ratusza nie są zadowoleni.
Częściowe oddanie POW do użytku początkowo cieszyło, choć z czasem przysparzało więcej problemów. Teraz nawet urzędnicy z warszawskiego ratusza krytykują to, co się dzieje. Ale oby na niezadowoleniu się nie skończyło, bo coś trzeba z tym wszystkim zrobić.
Rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka zaznaczyła, że ruch na drogach lokalnych wzrósł, a organizacja na zjeździe w ulicę Przyczółkową pozostawia wiele do życzenia.
Nawet wprowadzenie pewnych korekt nie spowoduje rozładowania tej sytuacji do czasu, kiedy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie ukończy prac związanych z tunelem. Wilanów to tak naprawdę małe miasto, tam mieszka 40 tysięcy osób. Wilanów nie był przewidziany do podłączenia pod tak ogromną obwodnicę.
Tymczasem w rozmowie z Radiem Eska, wypowiedziała się na ten temat również rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - Małgorzata Tarnowska...
Zatory na tej ulicy powstawały jeszcze przed oddaniem do ruchu obwodnicy. Z obserwacji rozkładu ruchu w obszarze węzła Wilanów wynika, w ulicę Przyczółkową zjeżdża niewiele pojazdów, a czas oczekiwania na zmianę świateł wynosi maksymalnie jeden cykl.
Po feriach urzędnicy spotkają się i jeszcze raz przeanalizują możliwości dalszego postępowania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie