
Przy wilanowskich placach zabaw rzadko można "spotkać" na toaletę, z której mogą korzystać bawiące się dzieci. Radne zareagowały na problem.
W rejonach wilanowskich placów zabaw zazwyczaj brakuje przenośnych toalet, z których mogłyby korzystać bawiące się dzieci. Dlatego Zarząd Dzielnicy Wilanów m.st. Warszawy powinien natychmiast zareagować i odpowiedzieć na sygnały mieszkańców, a nawet radnych, zwracających się w tej sprawie w ich imieniu. Urszula Włodarska-Sęk i Danuta Zygańska podkreśliły, że rodzice i opiekunowie dzieci, przebywających na placach zabaw, zgłaszają konieczność zamontowania takich toalet.
W pobliżu nie ma żadnej publicznej toalety, z której można byłoby skorzystać. Niestety zdarza się, że dzieci zmuszone są załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne na terenie placu zabaw lub w najbliższych krzakach. To jest zarówno krępujące, jak i niehigieniczne i niewychowawcze.
Radne przypomniały, że przecież jeszcze przed pandemią COVID-19 w niektórych lokalizacjach znajdowały się TOI-TOIE i tym podobne; na przykład przy placu zabaw na ul. Bruzdowej (róg ul. Zaściankowej). Równocześnie inna radna, pani Anna Drewniak poprosiła władze dzielnicy o umieszczenie przenośnej toalety zarówno na ul. Bruzdowej, jak i ul. Olęderskiej.
Jak sądzicie, gdzie jeszcze natychmiast powinny zostać umieszczone przenośne toalety? Bez wątpienia nie brakuje ich wyłącznie w wyżej wymienionych przez radne miejscach w Wilanowie. Czy inne dzielnice również cierpią na ich deficyt?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie